Orgosolo, niegdyś miasto słynące z barbarzyństwa, przestępców i ogólnego sprzeciwiania się władzy, dziś popularny cel turystów odwiedzających Sardynie. A dlaczego popularny? Zapraszam do króciutkiego artykułu, w którym więcej zdjęć niż tekstu.
Sardyńskie miasto Orgosolo, położone jest w jednym z najbardziej niedostępnych i najmniej zaludnionych regionów na tej wyspie – Barbagii.
Sardyńczycy od zawsze wyrażali sprzeciw wobec włoskiej władzy, jednak w XXw sprzeciw ten zaczynał przybierać na sile, a zwłaszcza w regionie Barbagia, w którym były bardzo dobre warunki dla Barbarzyńców (ukształtowanie terenu, lasy, trudno dostępny teren).
W samym Orgosolo co 2 miesiące miało miejsce jakieś zabójstwo.
No i tak to się toczyło, aż do połowy XXw, wtedy to liczba zabójstw była bardzo wysoka, nawet do 3 zabójstw w ciągu MIESIĄCA. Brutalnie zabijano nawet niewinnych ludzi, nie mających nic wspólnego z mafią, ba nawet doszło do zabójstwa jednego dziecka. Wtedy też miarka się przebrała i mieszkańcy Orgosolo zaczęli współpracować z lokalną władzą, wskazując jej gdzie ukrywają się bandyci.
Obecnie przestępstwa w Ogrosolo zdarzają się dużo rzadziej, ale nadal się zdarzają, związane są głównie z porachunkami mafii oraz z handlem narkotykami.
Mimo historii Orgosolo jest miastem do którego chętnie zjeżdżają turyści, a to za sprawą pewnej słynnej cechy tego miasta, a mianowicie wszechobecnych murali. Pierwsze powstały w latach 60 XXw, ale największy rozwój tej techniki ozdabiania miasta, miał miejsce w latach 75 XXw, kiedy to do Orgosolo przyjechał nauczyciel rysunku Francesco del Casino.
Celem Francesco była edukacja młodzieży oraz angażowanie jej w życie społeczeństwa. W jego ślad poszło też wiele innych artystów.
Przechadzając się po Orgosolo można spotkać murale o różnej tematyce, jednak dominującą tematyką jest historia oraz życie i tradycja mieszkańców Orgosolo.



